Архитектура Аудит Военная наука Иностранные языки Медицина Металлургия Метрология
Образование Политология Производство Психология Стандартизация Технологии


B. Zakres zastosowania konwencyjnych norm kolizyjnych



 

140. W tym miejscu zająć się wypada sposobami, jakimi określa się zakres sytuacyjny konwencyjnych norm kolizyjnych. Trzeba przede wszystkim pamiętać, że korelatem określenia zakresu jest sposób wskazania prawa właściwego. Jeżeli na przykład konwencyjna norma kolizyjna ma charakter zupełny, również i opis łącznika obejmować będzie określenie okoliczności powiązanych z nieograniczoną a priori liczbą systemów prawnych. Z kolei rodzaj danej konwencyjnej normy kolizyjnej nie jest uzależniony od charakteru konwencji, co znaczy, że liczba stron umowy międzynarodowej nie przesądza o rodzaju norm kolizyjnych w niej zawartych346 [152].

141. Struktura różnych rodzajów konwencyjnych norm kolizyjnych wykazuje jeszcze większe zróżnicowanie niż w przypadku norm ustawowych. Przede wszystkim należy rozróżnić między konwencjami ujednolicającymi normy kolizyjne i wprowadzającymi jednolite przepisy merytoryczne. W wypadku tych pierwszych konwencyjne normy kolizyjne nigdy nie będą normami jednostronnymi. Takimi mogą być jedynie normy określające zakres zastosowania jednolitych przepisów merytorycznych. Jednakże omówienie struktury konwencyjnych norm kolizyjnych pokazujące, w jaki sposób określają one zakres obowiązywania i zastosowania przepisów materialnych, nie jest możliwe bez wyróżnienia kilu rodzajów takich norm. Jak bowiem trafnie na to zwrócono uwagę w doktrynie, w odniesieniu do umów międzynarodowych z zakresu prawa prywatnego międzynarodowego klasyfikacja przyjęta dla norm ustawowych okazuje się niewystarczająca347. Prócz norm zupełnych wyodrębnić trzeba jeszcze normy wielostronne, dwustronne i jednostronne348. Zostaną one poniżej omówione.

B.1. Normy wyższego stopnia

 

142. Niemal powszechnie przyjmowany jest pogląd, że jednolitość rozstrzygnięć może być osiągnięta przez ujednolicenie albo norm kolizyjnych, albo norm prawa merytorycznego349. Tymczasem istnieje jeszcze i kolejna możliwość od dawna zresztą obecna w nauce prawa prywatnego międzynarodowego350 i wykorzystana w praktyce umów międzynarodowych z tego zakresu. Metoda ta sprowadza się do ustanowienia norm koordynujących systemy kolizyjne państw-stron konwencji, które wskazują nie prawo merytoryczne właściwe do rozstrzygnięcia danej kwestii, ale krajowe przepisy prawa prywatnego międzynarodowego, które mają dopiero doprowadzić do określenia prawa właściwego. W ten sposób przełamują one zasadę, zgodnie z którą każde państwo stosuje wyłącznie własne normy kolizyjne.

143. Przykładem takiego rozwiązania jest artykuł 7 kodeksu Bustamantego, który dla statutu personalnego (temu pojęciu odpowiada w zasadzie termin  las leyes de orden publico interno351) przewiduje, że każde państwo-strona może przyjąć jakiekolwiek rozwiązanie kolizyjnoprawne352 dla określenia prawa właściwego w tym zakresie, natomiast miarodajne dla takiego wskazania będą dopiero normy kolizyjne legis patriae. Postanowienie to pozwala nie tylko na zachowanie przez każde z państw ich dotychczasowych norm kolizyjnych, ale także na ich zmianę, gdyż nie narusza to w żaden sposób treści norm konwencyjnych. Ponieważ wskazanie prawa właściwego odbywać się będzie zawsze za pomocą tych samych norm kolizyjnych (choć nieujednoliconych i wywodzących się z prawa krajowego), tym samym zabezpieczona zostanie jednolitość rozstrzygnięć w zakresie prawa materialnego.

144. Jak widać, tego rodzaju normy, przynajmniej teoretycznie, mogą wskazywać jako właściwe normy kolizyjne zarówno państw-stron konwencji, jak i państw trzecich. W praktyce353 ograniczyły się one do pierwszej z wymienionych możliwości. Wypada jednak zauważyć, że nawet w sytuacji, gdy tego rodzaju normy konwencyjne wskazują jedynie normy kolizyjne państw-stron danej umowy międzynarodowej, to jednak za pośrednictwem tych ostatnich może być wskazane także prawo merytoryczne państwa w niej nieuczestniczącego.

Omawiane normy można więc nazwać konwencyjnymi normami kolizyjnymi wyższego stopnia, rozgraniczają one bowiem zakresy zastosowania krajowych norm kolizyjnych354. Mają one konstrukcję analogiczną do "zwyczajnych" norm kolizyjnych, to znaczy można wyróżnić ich zakres i nakaz zastosowania systemu prawa prywatnego międzynarodowego określonego państwa konwencyjnego. Wskazanie to odbywa się także za pomocą opisu łącznika. Jednakże normy kolizyjne wyższego stopnia wskazują dopiero właściwość norm kolizyjnych, za pośrednictwem których następuje wskazanie prawa merytorycznego.

145. Różny może być zakres takiego wskazania. Ograniczenia mogą dotyczyć zarówno kręgu państw, jak i zespołu norm kolizyjnych. O pierwszej z tych kwestii wspomniano już wyżej. Tymczasem w systemach prawa prywatnego międzynarodowego poszczególnych państw oprócz norm kolizyjnych mogą obowiązywać inne, nadrzędne w stosunku do nich normy, przewidujące na przykład odesłanie. Wyróżnić zatem trzeba dwie możliwości. Pierwsza polega na wskazaniu przez konwencyjne normy kolizyjne wyższego stopnia właściwości krajowych norm kolizyjnych, jednakże z wyłączeniem odesłania. Druga sprowadza się do nakazu stosowania systemu prawa prywatnego międzynarodowego danego państwa, z odesłaniem włącznie. W doktrynie wskazano, że pierwszą z tych metod wprowadzić miał art. 7 CB355, podczas gdy ostatnia wynikać miała z "formuły haskiej" przyjętej w konwencji haskiej dotyczącej uregulowania kolizji ustawodawstw w zakresie małżeństwa z 12 czerwca 1902 r. i tzw. projekcie Varela, przedstawionym na konferencji w Montevideo w 1913 r. Pogląd taki wynikał raczej z błędnej interpretacji postanowień powołanej konwencji, niż był zamierzonym działaniem jej twórców356. Nie zmienia to wszakże faktu, że stosowanie konwencyjnych norm kolizyjnych wyższego stopnia komplikuje znacznie i tak już zawiłą materię prawa prywatnego międzynarodowego.

B.2. Normy zupełne

 

146. Stosunkowo wcześnie zauważono w doktrynie prawa prywatnego międzynarodowego, że ustanowione w konwencjach normy kolizyjne mogą wskazywać nie tylko prawo państw-stron takiej umowy, lecz także prawo państwa trzeciego357. Normy tego rodzaju mają konstrukcję identyczną z ustawowymi, to znaczy posiadają one charakter norm wszechstronnych358 ( allseitig359). Ta właśnie cecha oddala zawierające je konwencje od paradygmatu umowy międzynarodowej postrzeganej jako układ wzajemnych uprawnień i obowiązków. Zupełne normy kolizyjne odrywają się tak silnie od zasady wzajemności, że jak słusznie zauważono, nawet wypowiedzenie tego rodzaju umowy przez wszystkie jej strony, z wyjątkiem jednego państwa, nie zmienia obowiązującego w nim stanu prawnego360. Można by powiedzieć, że nadal jest ono w takim samym zakresie zobowiązane do stosowania postanowień konwencyjnych, gdyby nie to, że w takim wypadku trudno mówić o istnieniu zobowiązania. Niewątpliwie taka umowa, o ile sama nie przewiduje czego innego361, nadal obowiązuje, ale ewidentnie brak jest strony uprawnionej.

147. Początkowo zerwanie z zasadą wzajemności formułowano właśnie przez odniesienie do prawa krajowego, tak jak ma to miejsce w przypadku art. 7 konwencji haskiej o prawie właściwym dla międzynarodowej sprzedaży rzeczy ruchomych z 15 czerwca 1955 r. W późniejszych konwencjach haskich utarła się formuła: "Prawo wskazane przez niniejszą konwencję stosuje się bez wymagania wzajemności i niezależnie od tego, czy jest ono prawem umawiającego się państwa", której przykładem może być art. 3 konwencji haskiej o prawie właściwym dla zobowiązań alimentacyjnych z 2 października 1973 r.

Konwencyjne normy zupełne zastępują więc całkowicie regulację ustawową. Wówczas one wyznaczają zakres zastosowania prawa własnego i praw obcych. Odbiega od tego schematu treść art. 1 konwencji rzymskiej o prawie właściwym dla zobowiązań umownych z 19 czerwca 1980 r., która odwołuje się do koncepcji prawa prywatnego międzynarodowego jako znajdującego zastosowanie tylko w przypadku pojawienia się kolizji praw362. Koncepcję tę można praktycznie utożsamiać z prezentowanym także i w polskiej doktrynie poglądem363, że normy kolizyjne znajdują zastosowanie jedynie w sytuacjach z udziałem tzw. elementu zagranicznego364. Niemniej, jak trafnie zauważono w przypadku konwencji rzymskiej z 1980 r., można wskazać sytuacje zawierające elementy "międzynarodowy" lub "obcy", które nie prowadzą do konfliktu praw365. Nie podejmując na nowo krytyki takich poglądów366, trzeba wskazać, że nie wyklucza ona koncepcji normy zupełnej jako wyznaczającej zakres obowiązywania własnego prawa merytorycznego oraz zakres zastosowania praw obcych. Przy takiej redakcji przepisu konwencyjnego lub ustawowego367, która odwołuje się do "elementu międzynarodowego", jej normatywnym dopełnieniem musi być zawsze entymemat, że w sytuacjach pozbawionych takiego elementu, stosowane jest własne prawo. Z praktycznego punktu widzenia różnica spoczywa więc na redakcji tekstu normatywnego. Założenia systemowe i tak muszą opierać się na konstrukcji norm wyznaczających zakres zastosowania całego porządku prawnego (Rechtsanwendungnorm).

Nie ulega więc żadnej wątpliwości, że konwencja rzymska wyraża zupełne normy kolizyjne368. Artykuł 2 tej konwencji przewiduje - naśladując sformułowanie użyte w powołanych wyżej konwencjach haskich - że prawo wskazane przez zawarte w niej normy stosuje niezależnie od tego, czy jest ono prawem którejś z umawiających się stron. Tymczasem art. 5 ust. 1 konwencji luksemburskiej o przystąpieniu Republiki Czeskiej, Republiki Estońskiej, Republiki Cypryjskiej, Republiki Łotewskiej, Republiki Litewskiej, Republiki Węgierskiej, Republiki Malty, Rzeczypospolitej Polskiej, Republiki Słowenii i Republiki Słowackiej do konwencji o prawie właściwym dla zobowiązań umownych, otwartej do podpisu w Rzymie w dniu 19 czerwca 1980 r. oraz do pierwszego i drugiego protokołu w sprawie jej wykładni przez Trybunał Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich z 14 kwietnia 2005 r. przewiduje mechanizm wejścia w życie konwencji rzymskiej oparty na schemacie lateralizacji, czyli w sposób ograniczony do relacji między poszczególnymi stronami konwencji369. Przepis ten w polskim brzmieniu stwierdza, że konwencja ta wchodzi w życie dla państw, które ją ratyfikowały pierwszego dnia trzeciego miesiąca następującego po złożeniu drugiego dokumentu ratyfikacyjnego. Inne wersje językowe mówią tymczasem o wejściu w życie "w stosunkach między państwami, które ją ratyfikowały" (np.: w wersji angielskiej: "between the States which have ratified it", w wersji francuskiej: "dans les rapports entre les États qui l’ont ratifiée", w wersji niemieckiej: "zwischen den Staaten, die es ratifiziert haben"). Powyższe sformułowanie stanowi przykład braku zrozumienia budowy zupełnych norm kolizyjnych. Skutkiem wejścia w życie konwencji akcesyjnej jest bowiem wejście w życie konwencji rzymskiej, a stosowanie tej ostatniej jest niezależne od jakiegokolwiek wymogu wzajemności. Zgodnie z brzmieniem art. 5 ust. 2 konwencji luksemburskiej, jeżeli ratyfikowało ją choć jedno z przystępujących do niej państw, jego sądy zostały zobligowane do stosowania postanowień konwencji rzymskiej o prawie właściwym dla zobowiązań umownych z 19 czerwca 1980 r. Nie było natomiast potrzebne złożenie dokumentów ratyfikacyjnych przez jakiekolwiek z państw będących już uprzednio stronami konwencji rzymskiej370.

B.3. Normy wielostronne

 

148. Konwencyjna wielostronna norma kolizyjna (une règle multilaterérale, plurilaterérale) wskazuje jako właściwe tylko prawo państwa-strony danej umowy międzynarodowej371. W związku z tym opis łącznika takiej normy zawiera okoliczności odpowiednio powiązanych z takim państwem. Skutkiem tego rozwiązania jest ograniczenie zakresu zastosowania konwencji do skutków inter partes, co jest tożsame z przyjęciem przez nie zasady wzajemności372.

149. Umowy międzynarodowe tego rodzaju charakterystyczne są zwłaszcza dla wczesnego etapu rozwoju konwencyjnego prawa prywatnego międzynarodowego373. Przygotowane w latach 1902-1905 konwencje haskie zawierały właśnie wielostronne normy kolizyjne374. To samo dotyczy także umów międzynarodowych zawartych między państwami skandynawskimi w latach 1931-1934. Trzeba przy tym dodać, że stosunkowo długo zawierano konwencje ustanawiające tego rodzaju normy375, co zostało przełamane dopiero przez niektóre konwencje haskie w latach 50.376 i 60.377

150. W państwach, które stały się stronami takich konwencji, powstają (dla danego rodzaju sytuacji) dwa rodzaje systemów kolizyjnych - powszechny i obejmujący sprawy związane z państwami-stronami konwencji378. Jakkolwiek systemy te wzajemnie na siebie oddziałują379, to jednak unormowanie konwencyjne stanowi lex specialis , który z zakresu powszechnego uregulowania kolizyjnego wyłącza pewną określoną podmiotowo kategorię stanów faktycznych.

Niekiedy jednak możliwe jest powstanie sytuacji bardziej skomplikowanej, jak wtedy, gdy konwencja dopuszcza zróżnicowanie struktury zawartych w niej norm kolizyjnych, w ten sposób, że w jednych państwach obowiązują normy zupełne, a w innych wielostronne. Taki "hybrydowy" system dopuszczają art. 10 konwencji genewskiej o uregulowaniu pewnych kolizji ustaw w przedmiocie weksli trasowanych i własnych z 7 czerwca 1930 r.380 i art. 9 konwencji genewskiej o uregulowaniu pewnych kolizji ustaw w przedmiocie czeków z 19 marca 1931 r.381 Także w przypadku skorzystania z art. 13 ust. 3 konwencji haskiej o właściwości organów i prawie właściwym w zakresie ochrony małoletnich z 5 października 1961 r. może powstać system mieszany. Wówczas dane państwo stosować ją będzie jedynie do małoletnich, którzy są obywatelami państw-stron konwencji. Między konwencjami genewskimi a powołaną konwencją haską zachodzi jednak istotna różnica. W przypadku tych pierwszych umów międzynarodowych państwo może w każdym czasie złożyć oświadczenie o przyjęcia skutku inter partes,382 natomiast w przypadku omawianej konwencji haskiej jest to możliwe do chwili ratyfikacji lub przystąpienia (art. 23 ust. 1 tejże konwencji).

151. Taka dwoistość systemów kolizyjnych w ramach jednego państwa powoduje komplikacje przy rozgraniczaniu zakresu ich zastosowania. Kolejnym argumentem przemawiającym przeciwko tego rodzaju normom są praktyczne trudności z określeniem, na czym polegać ma powiązanie z jednym z państw konwencyjnych383. Wreszcie można postawić zarzut dotyczący sensowności konstruowania kolizyjnych norm wielostronnych, skoro ich zadaniem jest ujednolicenie rozstrzygnięć. Ograniczenie jej do kręgu państw konwencyjnych jest jakby zatrzymywaniem się w połowie drogi. Nie znaczy to, że brak jest argumentów, które wskazywałyby i zalety takiej budowy norm konwencyjnych. Ograniczenie zakresu zastosowania konwencyjnych norm kolizyjnych do wskazania numerus clausus praw potencjalnie właściwych umożliwia ich wcześniejszą analizę porównawczą384. Mogłoby to pozwolić na wykluczenie konieczności korzystania z kolizyjnych mechanizmów korygujących (np. klauzuli porządku publicznego), choć dotychczasowa praktyka nie potwierdza takiej prawidłowości.

B.4. Normy dwustronne

 

152. Dwustronne normy kolizyjne nie stanowią koniecznej konsekwencji bilateralnego charakteru umowy międzynarodowej. Nawet dwa państwa - przynajmniej teoretycznie - mogą ustanowić w drodze porozumienia normy zupełne. Patrząc jednak realnie, rezultaty takiej unifikacji miałyby (przynajmniej w Europie) bardzo ograniczony zasięg. Stąd też pojawienie się systemu umów dwustronnych w dawnych państwach socjalistycznych było z jednej strony oparte na przesłankach ideologicznych385, z drugiej wywodziło się z umów dotyczących pomocy prawnej, zawieranych już zresztą w okresie przedwojennym. Umowy takie zawarła Polska nie tylko z krajami bloku sowieckiego386, ale także z Francją i Austrią, a nadto kontynuowała ten proces również po przełomie z 1989 r. [16] Zawarte w tych umowach normy kolizyjne nie mają jednak charakteru zupełnego, a ich celem nie jest ujednolicenie prawa prywatnego międzynarodowego na skalę regionalną, nie wspominając już o światowej. Ich zadanie polega na uporządkowaniu obrotu cywilnoprawnego między stronami umowy bilateralnej. Stąd też umowy tego rodzaju zawierają normy obejmujące swoją hipotezą tylko takie stany faktyczne, które związane są - jednocześnie i wyłącznie zarazem - z systemami prawnymi umawiających się państw. Nie zawsze znajduje to odzwierciedlenie w językowej strukturze postanowień poszczególnych umów. Można to zobrazować następującym przykładem.

153. Większość umów bilateralnych zawiera normy kolizyjne dotyczące prawa miarodajnego dla oceny zdolności prawnej i zdolności do czynności prawnych osób fizycznych i prawnych. Większość z nich przewiduje w takim wypadku, że w przypadku osób fizycznych właściwe jest w tym względzie lex patriae. Zwykle oddaje to sformułowanie, zgodnie z którym "zdolność prawną i zdolność do czynności prawnych osób fizycznych ocenia się według prawa umawiającej się strony, której obywatelami są te osoby". Trudno jest a priori określić precyzyjnie sytuacyjny zakres zastosowania takiej normy. Samo brzmienie tekstu pozwalałoby w zasadzie na stosowanie go do obywateli każdej ze stron niezależnie od tego, czy in casu występuje powiązanie stanu faktycznego tylko z jedną ze stron umowy, wyłącznie z państwami-stronami umowy, czy też z nimi i państwem trzecim. Na pewno nie odnosi się ona do pierwszej sytuacji (tj. takiej, w której brak jest jakiegokolwiek elementu łączącego na przykład obywatela polskiego z prawem drugiej strony umowy). W trzecim przypadku nie można byłoby nawet ustalić, która z dwustronnych umów międzynarodowych znajdzie zastosowanie387. Konwencja może więc znaleźć zastosowanie jedynie wtedy, gdy elementy stanu faktycznego powiązane są wyłącznie z systemami prawnymi państw-stron umowy bilateralnej.

154. Przykładem praktycznych problemów przy ustalaniu zakresu sytuacyjnego dwustronnych konwencyjnych norm kolizyjnych dostarcza uchwała SN z 5 października 1974 r.388, wydana na gruncie stanu faktycznego, który nastąpił w wyniku katastrofy ekspresu "Panonia". W orzeczeniu tym SN podjął rozważania dotyczące art. 36 powołanej już umowy polsko-czechosłowackiej z 4 lipca 1961 r. [76, 102], jednakże błędnie określił zakres zastosowania normy wynikającej z tego przepisu, który wskazywał właściwość legis loci delicti commissi dla zobowiązań wynikających z czynów niedozwolonych. Tymczasem SN stwierdził, że poza zakresem tego przepisu pozostają "zobowiązania powstałe ze zdarzenia powodującego obowiązek wynagrodzenia szkody, które nastąpiło na obszarze danego państwa w wypadku, gdy obie strony powstałego zobowiązania mają obywatelstwo drugiego państwa i zamieszkują na obszarze tego drugiego państwa", odnosząc to również do siedziby osoby prawnej. Uzasadniając ten pogląd SN powołał się na potrzebę ochrony własnego porządku prawnego (nie wskazując jednak przed czym) oraz wskazał, że w takiej sytuacji w ogóle nie dochodzi do kolizji praw. Pierwszy z tych argumentów jest zbyt mało konkretny, aby z nim polemizować. Drugi natomiast mógłby się wiązać z koncepcją, w której normy kolizyjne prawa prywatnego międzynarodowego znajdują zastosowanie tylko w sprawach z udziałem tzw. elementu obcego, gdyż tylko tam zachodzi potrzeba rozgraniczenia właściwości systemów prawnych. Jeżeli SN byłby konsekwentny w stosowaniu tego założenia, powinien był zastosować prawo polskie bez określania jego właściwości na podstawie ustawowej normy kolizyjnej. Tymczasem SN przyjął właściwość prawa polskiego na podstawie art. 31 § 2 p.p.m., trafnie przy tym uznając, że dotyczy on także osób prawnych. Jednakże rozstrzygając kolizję praw na podstawie normy ustawowej zaprzeczył przyjętym przez siebie założeniom. W pełni trafna jest zatem krytyka takiej wykładni nieprawidłowo zawężającej zakres zastosowania dwustronnej konwencyjnej normy kolizyjnej. Swoiste "dorozumiewanie" na podstawie treści norm prawa krajowego woli stron umowy międzynarodowej, skutkujące ograniczeniem jej zakresu zastosowania, jest sprzeczne z celem konwencji z zakresu prawa prywatnego międzynarodowego, jakim jest osiągnięcie kolizyjnej zgodności rozstrzygnięć389.

155. Pozornie mogłoby się wydawać, że przynajmniej w odniesieniu do zdolności prawnej i zdolności do czynności prawnych osób fizycznych powyższe uwagi nie mają znaczenia, skoro zarówno polska ustawa, jak i poszczególne umowy dwustronne zawarte przez Polskę wskazują dla jej oceny właściwość legis patriae. Prowadziłoby to jednak do kilku problemów. Pierwszy związany jest z niemożliwością łącznego stosowania norm kolizyjnych ustawowych i konwencyjnych. Drugi dotyczy tego, czy jako podstawę rozstrzygnięcia można powołać kilka umów międzynarodowych [110-112]. Po trzecie, trzeba zdać sobie sprawę, że jedynie w przypadku zdolności prawnej i zdolności do czynności prawnych osób fizycznych ustawowe i konwencyjne normy kolizyjne jednakowo opisują wskazujący prawo właściwe łącznik. Już jednak w przypadku osób prawnych zawarte przez Polskę umowy międzynarodowe wykazują większe zróżnicowanie.

Jak widać, sama redakcja dwustronnej normy kolizyjnej nie przesądza o jej charakterze, decyduje o tym jej struktura, czyli sposób wskazania prawa właściwego. Sprawia to, że normy dwustronne tego typu występują jedynie w bilateralnych umowach międzynarodowych. Dla porządku należy też dodać, że niewiele różnią się one od rzadko używanych w ustawach tzw. norm niezupełnych dwustronnych. Te ostatnie stanowią bowiem połączenie normy jednostronnej z normą zupełną, które jednak nie wyczerpuje całego zakresu danego rodzaju stosunków życiowych.

156. Zawarte w bilateralnych umowach międzynarodowych dwustronne normy kolizyjne (la règle de conflit bilaterale390, bilaterale Kollisionsnorm im strengen Sinn des Wortes391) wskazują prawo tylko jednej z umawiających się stron. Wynika to właśnie z ich budowy, gdyż łącznik odpowiadający zamieszczonemu w konwencyjnej normie kolizyjnej opisowi musi być zawsze powiązany z systemem prawnym państwa będącego stroną umowy392. Wypada do tego dodać, że jednocześnie dany stan faktyczny nie może być powiązany z państwem trzecim. Norma dwustronna nie może bowiem prowadzić do wskazania jako właściwego prawa takiego państwa. Omawiane normy nie obejmują więc sytuacji, w których stan faktyczny powiązany jest również z innym systemem prawnym państwa innego niż strony umowy bilateralnej. Dla przykładu - do stosunków między zamieszkującymi w Polsce małżonkami, z których jedno posiada obywatelstwo węgierskie, a drugie rumuńskie, nie znajdzie zastosowania ani umowa polsko-rumuńska, ani umowa polsko-węgierska393.

Problem ten wystąpił także w innych umowach dwustronnych - jak umowa francusko-szwajcarska z 15 czerwca 1869 r. Przykładowo art. 5 tejże obejmuje swoim zakresem sytuacyjnym "Francuza zmarłego w Szwajcarii" oraz "Szwajcara zmarłego we Francji". Powstają wątpliwości, czy przepis ten dotyczy także obywateli tych państw zamieszkałych w państwach trzecich lub których spadek obejmuje nieruchomości w takich państwach położone394.

157. Jak widać, norma dwustronna obejmuje swym zakresem jedynie pewną grupę sytuacji życiowych danego rodzaju. W pozostałym zakresie zastosowanie znajdzie norma ustawowa (ewentualnie inne normy konwencyjne). Z tego też powodu normy dwustronne przedstawia się jako swego rodzaju lex specialis w stosunku do prawa krajowego395. W tym wypadku unifikacja powoduje, że obok przepisów ustawowych zaczynają obowiązywać postanowienia konwencyjne, co prowadzi do powstania zjawiska pluralizmu unormowań396.

Ściśle dwustronny charakter umów norm kolizyjnych wymaga więc uważnej wykładni zakresu ich zastosowania. One bowiem składają się na zakres zastosowania konwencji 397. Wykładnia ta musi być przeprowadzona w odniesieniu do każdej z norm, nawet jeżeli da się wskazać pewną kategorię stanów faktycznych, które objęte są przez wszystkie zawarte w konwencji normy. Tak też trafnie postąpił SN rozstrzygając o zakresie sytuacyjnym art. 10 ust. 3 umowy polsko-francuskiej z 5 kwietnia 1967 r.398

B.5. Normy jednostronne

 

158. Problem jednostronnych norm kolizyjnych w umowach międzynarodowych z zakresu prawa prywatnego międzynarodowego wymaga szczególnego potraktowania. Omawiane wyżej typy norm kolizyjnych zawarte są w konwencjach, których celem jest wprowadzenie jednolitych norm kolizyjnych. Jest on realizowany bądź w szerszym wymiarze (w przypadku umów międzynarodowych zawierających normy zupełne i normy wielostronne), bądź w zakresie minimalnym (w przypadku umów bilateralnych zawierających dwustronne normy kolizyjne). W obu wypadkach ustanowienie jednostronnych norm kolizyjnych byłoby nie tylko bezcelowe, ale wręcz niemożliwe.

159. Pojawienie się tych ostatnich związane jest konwencjami wprowadzającymi jednolite prawo merytoryczne i odnosi się do problemu określenia charakteru norm wyznaczających sytuacyjny zakres jego zastosowania. Aby lepiej zobrazować istotę zagadnienia, warto wpierw posłużyć się przykładem, którego dostarcza art. X konwencji brukselskiej z 25 sierpnia 1924 r. o ujednostajnieniu niektórych zasad dotyczących konosamentów, w wersji sprzed zmian wprowadzonych Protokołem brukselskim z 23 lutego 1968 r. Artykuł X stwierdzał, że postanowienia Reguł Haskich stosują się do wszystkich konosamentów wystawionych w jednym z państw, które są jej stroną. Tym samym, zgodnie z literalnym brzmieniem przepisu399, objął on swoim zakresem zastosowania praktycznie rzecz biorąc wszystkie stany faktyczne danego rodzaju związane z umową przewozu towarów morzem i zastępując w tym względzie niemalże w całości wewnętrzne przepisy merytoryczne400. Jeżeli zatem dana norma wyznaczająca zakres zastosowania prawa jednolitego nakazuje jego stosowanie w sytuacjach odpowiednio z nim powiązanym, a dodatkowo jednakowo traktuje stany faktyczne z udziałem tzw. elementu międzynarodowego jak i czysto wewnętrzne401, to tym samym ma ona konstrukcję identyczną z jednostronną normą kolizyjną.

Co więcej, taka norma z pewnością wyłącza stosowanie norm kolizyjnych obowiązujących w państwie będącym stroną konwencji. Oznacza to, że prawo jednolite tego rodzaju stosowane jest wyłącznie na podstawie konwencyjnej normy wyznaczającej jego zakres zastosowania, której podstawą zastosowania nie są normy kolizyjne fori, a jedynie zobowiązanie traktatowe do stosowania prawa jednolitego. Aby zatem znaleźć normę merytoryczną miarodajną dla określenia skutków prawnych danego stanu faktycznego, sąd albo inny powołany organ musi najpierw zbadać, zakresem której normy kolizyjnej lub normy wyznaczającej sferę działania prawa jednolitego jest on objęty. Tak jak jednostronne normy kolizyjne, norma wyznaczająca zakres zastosowania merytorycznego prawa jednolitego przypisuje mu pewną grupę stanów faktycznych i w sposób imienny wskazuje właściwe dla niej prawo. Jeżeli wyłącznie prawo jednolite reguluje w danym państwie określoną dziedzinę stosunków życiowych, to norma nakazująca stosowanie w takich przypadkach postanowień konwencyjnych wyznacza tym samym jednostronnie zakres zastosowania prawa danego państwa. Stąd w niemieckiej nauce prawa prywatnego międzynarodowego trafnie określa się tego rodzaju konwencyjne normy wyznaczające zakres zastosowania prawa jednolitego normami jednostronnymi402. Pogląd ten jest odrzucany przez znaczną część autorów, którzy odmawiają przyznania statusu norm kolizyjnych jakimkolwiek normom konwencyjnym wyznaczającym zakres zastosowania prawa jednolitego403.

160. Jeszcze raz trzeba podkreślić, że przepisy tego rodzaju jak opisany wyżej stanowią grupę zupełnie wyjątkową. Przeważająca większość konwencji ustanawiających jednolite prawo materialne obejmuje zakresem swego zastosowania jedynie stany faktyczne powiązane z kilkoma państwami (tzw. międzynarodowe), pozostawiając poza nim sytuacje "czysto wewnętrzne". W tym ostatnim (najczęstszym) przypadku prawo jednolite ma charakter ograniczony (beschränktes Einheitsrecht), w odróżnieniu od przepisów jednolitych, których normy wyznaczające zakres zastosowania nie przewidują takiego zróżnicowania (unbeschränktes Einheitsrecht)404. Dyskusja nad kolizyjnym charakterem obu tych rodzajów norm nie jest bynajmniej sporem o nazwy, lecz dotyczy szerszego problemu stosunku między normami kolizyjnymi a przepisami jednolitymi, który zostanie poniżej omówiony.


Поделиться:



Последнее изменение этой страницы: 2019-06-19; Просмотров: 199; Нарушение авторского права страницы


lektsia.com 2007 - 2024 год. Все материалы представленные на сайте исключительно с целью ознакомления читателями и не преследуют коммерческих целей или нарушение авторских прав! (0.038 с.)
Главная | Случайная страница | Обратная связь